Po paru dniach naszego pobytu w Niemczech nadeszła niedziela. Długo wyczekiwany przez wielu czas odpoczynku. Na ten dzień przypadł także dzień z rodziną. Tym samym każdego z nas pognało w inną stronę. Jedni zawędrowali do stadniny koni, inni na tor saneczkowy. Trafili się też tacy, którzy relaksowali się w wodach termalnych. Wśród atrakcji znalazły się wycieczki piesze i rowerowe po urokliwych okolicach Kulmbach. Cały dzień był dla wszystkich pełen wrażeń.
Michalina Kowol

Niedziela to dzień, który  każdy uczestnik wymiany miał okazję przeżyć inaczej z racji tego, że uczniowie niemieccy sami go zaplanowali. Niektórzy umówili się wspólnie z innymi na mszę świętą, piknik, gokarty, oglądanie filmów czy też zwiedzanie okolicznych zabytków np. zamku Plassenburg. Był to dzień, podczas ktorego można było poznać lepiej rodziny niemieckich przyjaciół, ich zwyczaje, np. wspólne spożywanie posiłków, na co w normalnie zaplanowanym dniu wymiany nie zawsze starcza czasu.

Dorota Himel

Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy od pysznego śniadania. Później wspólnie z rodziną zagraliśmy w Monopoly. Na godzinę 12 byliśmy umówieni u dziadków partnerki z wymiany, aby zjeść tradycyjny obiad. Po zjedzeniu klusek, czerwonej kapusty i rolady, udaliśmy się razem z innymi uczestnikami wymiany do miejscowości Obernsees, gdzie mieliśmy okazję skorzystać z wód termalnych. Tam miło spędziłyśmy 3 godz. Nowością dla nas było uczestniczenie w ewangelickim nabożeństwie, gdzie główną atrakcją był śpiew pieśni w języku angielskim i niemieckim. Przyciągnął on wielu młodych ludzi.  Dzisiejszy dzień zakończyliśmy wspólnym grillem, a rozmowom nie było końca...

Paulina Urbaniec